powrót do forum osoby Scarlett Johansson 
Naprawdę, nie wiem co ludzie w niej widzą. Okropna twarz, grube nogi...
Tylko mi nie piszcie "sam nie lepszy", bo lepszy nie jestem, tylko mi powiedzcie, czemu uznawana jest za ikonę seksu...
mój post jest odpowiedzią na tekst osoby nade mną, warto nieraz poczytać cały wątek, a nie tylko pisać posty, aby coś tam naklepać.
ikona seksu?? PFFFF.... ostatnio ogladalem VICKY CRISTINA BARCELONA i gdy spogladalem czasami na tego trola, to wiekszego przekonania nabrałem ze to prawdziwy paszcur. grajaca w tym samym filmie Penelope Cruz ktora przedstawiona była jako kobieta swiezo po probie samobojczej wygladala jakies 7,5 raza lepiej... naprawde nie mogłem na nia patrzec, łype ma jakas niekształtną, usmiech taki... lizusowaty, eee istny smok warszawski. popieram zalozyciela tematu, tez zreszta pikny nie jestem, ale przy niej wygladalbym nawet niezle, tk myśle...:) colagio, by ładnie sie prezentował przy niej i pewnie dla mnie by zdjecia robili, zamiast dla niej... :D
nic dodać nic ująć. szczerze mówiąc nie zabieram się do tego filmu dlatego bo gram tam ta obrzydliwa kobieta. podobną niewiadomą jeśli chodzi o ikonę seksu jest dla mnie Kate Moss. Przykre.
prawda. Podobnie jak z Penelope było w "Kochanicach Króla". Kiedy stała obok uroczej Natalie Portman, cały czas zastanawiałam się, jak można mówić, że ta raszpla jest piękna. Dla mnie wygląda jak prosiak.
Napisanie, że człowiek wygląda jak prosiak świadczy o prostactwie, napisanie tego dodatkowo o kobiecie, która przez wielu uważana jest za piękną to już szczyt głupoty.
Pozdrawiam grono zazdrosnych pań;-)
niestety, po prostu kiedy na nią patrzę, prosiak - to pierwsze moje skojarzenie. Nic na to nie poradzę :]
A zazdrościć to mogę kobietom, które w moim mniemaniu są piękne, jak Natalie, czy Monica Belucci, a nie tym, które wzbudzają we mnie tylko obrzydzenie.
A Ja Ci powiem że jej niczego nie zazdroszczę! Też jej nie lubię i uważam że wcale nie jest taka piękna i sexi! Na święcie jest tylko 5 kobiety którym zazdroszczę urody i chciałabym wyglądać tak jak one są to: Shiri Appleby, Halle Berry,Emilie de Ravin, Kristin Kreuk,Evangeline Lilly
wow, to Scarlett już nie tylko jest prosiakiem, ale i wzbudza obrzydzenie. No cóż, zdecydowanie nie mam więcej pytań, pozwólcie, że wyłączę się z tej twórczości na poziomie:-) Pozdrawiam.
no i co z tego ze jest uwazana "przez wielu"??? matko jedyna!!??
i tylko dlatego ze takie same zdanie ma 10 tys ludzi, to ja mam myslec identycznie??? ooo nie, ja dziekuje!!
do psiej kupy tez ciagna rzesze much, bedziesz uwazac, ze kupa jest fajna, bo ma miliony "zwolenniczek"???
a zazdrosna to ja moge byc, owszem, ale chocby o taka Penelope Cruz, apetyczna i zmyslowa, gdybym byla facetem wybralabym wlasnie ja, a nie tego trolla ;p
szczytem glupoty jest juz PREDZEJ Twoja wypowiedz, choc nie twierdze, ze jest, bo to by byla przesada:P ale to, ze "wielu" uwaza ja za piekna wcale nie znaczy, ze kazdy "madry" czlek ma to samo uwazac, bo inaczej 'postepuje glupio'. ech.
musze się zgodzić, faktycznie ja też uważam, że w niej nic ciekawego nie ma, jest wiele piękniejszych kobiet, ona jest jakas dziwna... po prostu.
Scarlett nie jest najbrzydsza. Moim zdaniem jest bardzo ładna, ale ma taką strasznie dziwkowatą urodę. o wiele piękniejsza jest np. Katherine Heigl. Ten sam typ urody ale Katherine jest śliczna!
Ojej, no gusta są różne. Dla jednych jest piękna, dla innych brzydka, dlatego głupotą dla mnie jest ogłaszanie KOGOKOLWIEK symbolem seksu. Wynikają z tego tylko nieporozumienia. Wiadome jest, że każdy ma swoje typy, więc niech każdy swoją listę najseksowniejszych układa sam w domu, dla siebie :)
ale ona nie ma grubych nóg... przynajmniej nie uważam ich za grube, ma takie jak większość "idealnych" kobiet. I twarz też ma ładną... ;)
dla mnie ma wszystko co w kobiecie najlepsze :) pełne usta, duże piękne oczy, delikatne rysy, krągłe kształty, seksapil. Ale i tak uważam, że Angelina jest piękniejsza i ma więcej klasy (?) ale to tylko moje zdanie :]
Scarlett ma dość wulgarną urodę, dla jednych to zaleta, dla innych wada. Ciągle rozchyla usta co dodatkowo jest irytujące, choć zapewne efekt (nie będę pisać jaki) na wielu mężczyzn ma.
Scarlett w Vicky Christina bije wszystkie babki na głowę. Nie ma się tutaj co kłócić czy Scarlett czy Penelope ładniejsza, gdyż to już zależy od gustu. Nie lubię Latynosek, a już tym bardziej szczuropodobnnej Cruz, w związku z tym zawsze wybiorę kobietę typu Scarlett czy Katherine jako tą ładniejszą.
Więc wg. ciebie porównanie Scarlett do prosiaka jest "be", a okreslenie
Penelope jako "szczuropodobnej" nie. No cóż, tym razem to ja "nie mam
więcej pytań".
Moim zdaniem boska, moja miłość do niej trwa już około 4 lata :) Uwieelbiam ją, jest świetną aktorką i ma piękne ciało, ale każdy ma swój gust (chociaż nazwanie ją "apszczurem" czy "brzydotą" to już 'lekka' przesada, ludzie ) Pzdr.!
no może nie aż tak mocno. ciało ma bardzo seksowne. kobiece kształty,jak najbardziej wszystko na swoim miejscu. nie podoba mi się za to z twarzy. zdecydowanie i stanowczo.
jak dla mnie nie jest brzydka, ale trzeba pamiętac, że to kwestia gustu... na przykład dla mnie najładniejszą i najseksowniejszą aktorką jest jessica alba, z czym wiele osób sie nie zgadza... ale powtarzam, to kwestia gustu.
Takie dyskusje na temat urody są kompletnie bezsensowne. Jak dla mnie jest cudna. Zapewne poprze mnie mnóstwo osób bo przecież tytuły najpiekniejszej aktorki świata nie wzieły sie z nikąd, ale zawsze znajdzie się grupa osób kórej jej uroda nie przypadnie do gustu i tyle. Jest też grupa kretynów którzy piszą bzdury tylko po to aby sie wyróżnic.
Lżej mi jakoś, że nie tylko mnie nie zachwyca ta Pani i podzielam zdanie większej części podchodzącej do jej kunsztu aktorskiego i nie tyle urody- bo to nie jest miłe, ale zachwytu nad jej rzekomym powabem i krasą.
Ja nie mam zamiaru tu obrażać i rzucać epitetów- ja po prostu Johansson nie lubię i nie podoba mi się jej gra. Nie rozumiem też zachwytu. Oczywiście jeden lubi pomarańcze,a inny jak mu śmierdzą skarpety ( i nie narzucam tu, że Scarlett ma być onucą).
binka1983 -----> prostactwo to jedno, a jeżeli już większość o której wspominasz uważa tak samo (ŻE ta Pani ma buzię, która w swej fizjonomii przypomina mordkę świnki- A PRZYPOMINA, to nie głupota, a fakt):)
Obiektywna w pełni nie kipiąca zazdrością pani.
czy chciałabyś jako człowiek walczący o szacunek, aby ktoś takie coś o Tobie napisał? Teraz bez względu na to co uważa DOMNIEMANA większość. Zastanów się chwilę nad tym, a wtedy porozmawiamy o faktach.
Mówisz o demokratycznej większości i zaraz potem puszczasz focha. Pewnie niejeden mówi, że jestem brzydka, a drugi się zachwyca- bo każdy woli co innego. I co? Mam się pociąć? Taki jest szołbiznes. Scarlett pewnie to zwisa, ale niektórym jej fanom nie i będą zażarcie jej bronić. Szacunek to coś innego niż wychwalanie pod niebiosa. Gdybym chciała ją obrazić i nie szanować jako istoty ludzkiej mogłabym napisać: 'głupia blond cizia, z wizerunkiem dziewczęcia z zamtuza' albo po prostu: 'idiotka' jak co niektórzy. ja po prostu stwierdziłam, że mi się nie podoba. A Pani już, że ja mówię, że jest fe. Fakty i mity jak już.
Chyba, że uraziła się ta świnka. A to, że ludziom nasuwają się różne skojarzenia, to norma. Nie napisałam jednak 'morda jak u świni', a mogłabym. Wtedy byś mogła podjeżdzać z szacunkiem i innymi bajerami.
Ave
Ave? Chyba pomyliła Pani imprezy. Dla Ciebie napisanie, że idiotka to dopiero obraza, dla mnie napisanie, że ktoś ma twarz jak świnka również. Najwyraźniej mamy w tej kwestii inne podejście do tematu. I myślę, że nie Tobie oceniać kiedy ja "strzelam focha". Nikt nie mówi, że wszyscy mają uwielbiać Scarlett, w końcu i ja nie uwielbiam wszystkich aktorek, ale takie teksty są dziecinne i MOIM zdaniem świadczą tylko o Waszej kulturze.
Hehhe, za bardzo się spinasz maleńka, widzę, że dalsza dyskusja będzie się tylko toczyć na Twoich atakach i urażonej dumie.
Ponownie Ave,
więcej luzu.
Myślę, że nazwanie kogoś świńską twarzą nie jest w stanie urazić mojej dumy, po Twoich tekstach typu maleńka i spinanie się widać kto tutaj nie ma argumentów i próbuje atakować śmiesznymi tekstami. Ja cały czas piszę na temat, Ty piszesz już kolejny z rzędu post coś o mnie.
zgadzam się, ona wcale nie jest ładna, wczoraj jak w tym filmie 'wszystko gra' szła obok tego faceta to wyglądała na taka wielką babę - kobyłę xP i w ogóle nie lubie jej, a no i jeszcze na grubą twarz
ta "kobyła" ma 160cm wzrostu, więc myślę, że nawet gdyby chciała, to za wielką babę nie będzie mogła nigdy robić;-)
blinka ---> Chcesz powagi? Dobrze, mogę i poważnie. Chcę powiedzieć, że piszę do Ciebie/ o Tobie, bo mówisz rzeczy, które wydają mi się śmieszne i nieprawdziwe. Wiesz, nie lubię jak ludzie są tacy pro-liberalni. Uspokój się lepiej, bo wydaje mi się, że za bardzo się angażujesz w to wszystko. To tylko swobodna wymiana zdań, a jak nie chcesz, żeby ktoś wysuwał Ci prawdziwe kontrargumenty, to daj sobie spokój i nie wypowiadaj się na forum. I nie bądź taką osobą z moralnością Pani Dulskiej- bronisz zaciekle szacunku i poprawności języka, a mi się wydaje, że Ci trzeba przypomnieć, że nie jesteś taka nieskazitelna. Na pewno z koleżankami, albo sama w duchu powiedziałaś gorsze rzeczy o jakiejś osobie. Zaciekle bronisz swego zdania, widać to nawet po odpowiedzi dla użytkownika wyżej, tylko tym razem Twa hipokryzja pozwoliła Ci na emotikonę, żeby już nie wyjść na taką zołzę. Ogólnie nie miałam zamiaru odpowiadać i nie ze względu na brak racji, czy argumentacji- po prostu straciłam zapał do konwersacji, bo trzeba być mądrzejszym i ustąpić. Gdyby człowiek chciał się babrać w szambie sprzeczki, to zawsze można znaleźć swoje motywy. Dlatego tym razem odpisuj sobie co chcesz, jak dla mnie ten temat z Twoją osobą jest CUT. Wracając do meritum, bo chyba o to chodzi: nie lubię Johansson, uważam ją za słabą aktorkę o marnym warsztacie i na pewno nie jest ona w moim typie jeżeli chodzi o urodę, dlatego tez neguje jej nieskazitelną urodę, gdyż posiada ona mankamenty nie wpasowujące się w mój kanon piękna.
Tyle powiedziane a nawet nie wiesz do kogo piszesz. Mój nick to binka1983. Niby jest CUT (great english:-)), a jednak produkujesz się na pół strony A4, zabawna jesteś;-)
Blinka (dla mnie już będziesz blinką, nawet lepiej pasuje) ---> czy zabawna to nie wiem, ale bawi mnie to, że urządzasz ludziom jazdy za świnkę, a piszesz: "szczuropodobna" Penelopa. Taki Uncut (great english).
z tym nickiem to już zaczynasz być naprawdę dziecinna, nie zauważasz tego? "Taki Uncut (great english)" bez komentarza;-PP Laska przekopała pół mojego konta, żeby wreszcie znaleźć jakiś argument kontra, podziwiam za wytrwałość i zamiłowanie do mojej osoby. Pozdrawiam:-)
laska. no widzisz. też się posługujesz slangiem szmul. zresztą, tak się stało, że ktoś podbił posta obok Twoich relacji i wpadł mi w oko ten szczur. postanowiłam jednak Ci pokazać obłudę. hehe, widzę, że zaczynasz tracić teraz ty argumenty (ty z małej)i posługujesz się laską. ah, fajnie jednak dopiec twej hipokryzji. może być nawet direktor cut, tak k zamiast c, możesz podbić o ty znawczyni englisha. chodź tym razem sobie już daruję, bo nie ma sensu drążyć tematu z takimi ludźmi. no chyba, że teraz polecisz za brak szacunku z małej litery. ave.
A co to jest slang szmul? Bardzo proszę o rozwinięcie tematu, bo aż mnie zainteresował:-)
I tak z sympatii- chodź to forma czasownika, słowa, którego zapewne chciałaś użyć to "choć" :-)
Ja uważam, ze Scarlett jest naprawdę piękna i utalentowana aktorka. Kiedyś za nia nie przepadałam ( w sumie sama nie wiem czemu, skoro nigdy nie widziałam z nia filmu, az do czasu...) Jej gra jest na poziomie, a na nią samą patrzy sie z przyjemnością, do tego wygląda na sympatyczna :)
Rozumiem, ze niektórym może sie nie podobać (o gustach w końcu się nie dyskutuje) ale nazwanie jej prosiakiem itp to już lekka przesada ... i czysta złośliwość anty fanów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
