Spojrzałeś na świat z innej strony? Ten film to stek bzdur nie mający nic wspólnego z jakąkolwiek nauką. Film przyjemnie się ogląda do 2 minuty, gdy nagle pojawia się nowe beztalencie z okazałym biustem. Scarlett przyjemnie się ogląda gdy nic nie mówi i się nie rusza. Ten film nie zasługuje na większą ocenę niż 2 tylko i wyłącznie za pomysł na film ale realizacja i wszystko inne to po prostu żenada. Na takich filmach zarabia się dzisiaj pieniądze. Nawet efekty specjalne są zrobione na odwal. Takie osoby jak Ty są problemem na filmwebie, zacytuję "nie obchodzi mnie zbytnio ocenianie i przebywanie tu na filmwebie" - skoro nie to po co oceniasz i komentujesz? Ja rozumiem, że każdy może pewnie, czemu nie ale rób to z głową.

Pozdrawiam

Odwiecznym problemem jest ocena na filmwebie. Nie można dać 10 dla "Lucy" i powiedzmy 10 dla "Zielona mila". To przecież zupełnie inne kategorie filmów. Ale nawet jak na Sci-fi "Lucy" nie reprezentuje sobą zupełnie nic.

Prawda, ciėźko porównać gruszkę za jabłkiem.

Zgadzam się w 100%.

Dokładnie. Film opiera się na fałszywej, obalonej teorii o 10% mózgu, a gdyby tego było mało wykorzystuje temat w najbardziej absurdalny sposób- te całe transformacje, przenoszenia się w czasie itd. Kiepski scenariusz, aktorstwo, efekty, tona absurdów i pseudofilozoficznych bzdur. Największą wadą filmu jest śmiertelna powagą i maniera kontrastująca z tym całym cyrkiem.

Efekty specjalne nie są zrobione na odwal. To nie jest wielka superprodukcja ze stoma miolionami budżetu. To jest skromny jak na warunki Hollywood europejski film(nie ma w nim żadnych amerykańskich pieniędzy) i zrobili takie efekty, na jakie im starczyło pieniędzy.

Zgadzam się, to nie kolejne amerykańskie gówno z dużym budżetem.

No właśnie, ciekawy pomysł, a nie w kółko te same schematy

Pomysł wcale nie jest nowy, mamy tutaj mnóstwo wątków zaczerpniętych żywcem z "Matrixa", "Efektu motyla" czy Pięknego umysłu". Na pewno ten film nie zasługuje nie na ocenę 10 i nie wiem czym się kierujesz takową dając. Scenariusz naprawdę naiwny i pseudonaukowy nawet jak na sci-fi, gra aktorska jak na taką obsadę bardzo przeciętna, efekty mogą być natomiast szału nie ma.

Idealnie podkreśliłeś "talent" SJ.

Nad gustami się nie dyskutuje nad rasizmem i chamstwem z Twojej strony już można. Chamstwo i ignorancja to tyle ile tu proponujesz. Czujesz się lepszy jak NSDAP z 1933 roku. Tak oto powstają podziały na lepszych i gorszych nie jesteś wyjątkiem.

Gdzieś już to pisałem, ale napiszę jeszcze raz, a może nawet skopiuję.

SJ gra tutaj przeciętnie, jej ekspresja stoi na nieco wyższym poziomie niż ta u aktorów z Anny Marii Wesołowskiej, a film jest prostacki, ale rozumiem, że nie ma co się z Tobą sprzeczać, zakładam bez sprawdzania, że podoba Ci się Incepcja i inne tego typu miałkie, puste produkcje. Quasi inteligentne kino dla mas, które dzięki takim rzęchom mogą się poczuć nieco bardziej wyjątkowe. Oglądało się to dość przyjemnie, choć wykonanie raczej słabe, a błędy logiczne piętrzyły się jak tsunami po impakcie asteroidy. 4/10 ode mnie, nazwałbym taki rodzaj kina poezją dla dresów. Formą niewysmakowaną, uproszczoną do granic możliwości z rozwiązaniami, pomysłami i dziecinnymi wizualizacjami działającymi idealnie na wyobraźnię chłopa małorolnego.

Ała :-)

Uważam dokładnie tak samo. Świetne, inspirujące Kino. Pozdrawiam.

Oczywiście, cos oryginalnego, a nie w kółko zgrane schematy

Popieram. Genialny film.

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Ocena dużo za niska, za to jakieś banały oparte na zgranych patentach mają oceny 7 i wyżej

Tak ma być.

Zasłużona niska ocena, film conajwyżej średni. Ładne efekty, mierna historia, główna bohaterka nieciekawa, wątek poboczny interesujący (z Freemanem).

Oglądałem od mn.w. połowy. Niska ocena wynika prawdopodobnie z braku zrozumienia, przyjęcia do siebie rzeczy przedstawionych w filmie. Dzieło warte zaistnienia.

Ja tam taki film doceniam nawet jakby przedstawiał teorię którą łatwo podważyć. Jest to jakaś wizja. Dosyć ambitna. Ile filmów podejmuje temat miliardów lat istnienia wszechświata, powstania życia i człowieka?

Nie wiem jak można tak ogólnie dobry w szerokim aspekcie film na 3 ocenić..?? U mnie najmniej 7 a momentami na więcej niż 8 zasługuje.